Nie taki stary człowiek i morze…

Utwór: EKT Gdynia Hej me Bałtyckie morze Wdzięczny Ci jestem bardzo Toś Ty mnie wychowało Toś Ty mnie wychowało Szkołeś mi dało twardą To nie był zwykły spacer… Słowa tej popularnej szanty wielokrotnie śpiewałem podczas mojego spaceru ze Świnoujścia na Hel, brzegiem Bałtyku. „Szkołeś mi […]

A taki mam plan…

Rosochatą wędrówkę czas zacząć! Witaj! Skoro tu jesteś, to znak że szukasz, że jesteś osobą otwartą na nowe doznania. Woła Cię zew przygody, więc doskonale trafiłeś!!! Cieszę się, że chcesz powłóczyć się ze mną. Postaram się tutaj rozwiać Twoje wszelkie wątpliwości. Taki mam plan na […]

…Powrót do korzeni…

Mam już dość!!! Życie stawia przede mną mnóstwo wyzwań. Ciągle mierze się z pędzącą rzeczywistością. Zrób to, zrób tamto! Bądź, o tej, lub o tamtej godzinie! Szarość, codzienność, zero przyszłości. Ciągle gonią Cię zobowiązania, wszystko jest ważniejsze niż ty. Założę się, że też tak masz! […]

Warta jest tego Warta!

Warta – od źródeł do ujścia – 730 km kajakiem W grudniu minął rok od mojej kajakowej przygody na rzece. Te ostatnie, najkrótsze dni roku 2020 były jednocześnie spełnieniem dziecięcego marzenia i wielkiej lekcji przyrody. Doświadczanie natury, wraz z nurtem rzeki daje niebywałą okazję do […]

Dlaczego tyle tniecie?!!!

Dawno niewidziany kolega, spotkanie przy piwku w jakiejś przytulnej knajpce – „Marcin, co się dzieje w tych lasach, dlaczego tyle tniecie?!!!” Pytanie na początku spotkania, próba tłumaczenia, szukanie potwierdzenia u słuchającego, że rozumie…. Przysłowiowe imieniny u Cioci – „Co wy wyprawiacie, jeszcze trochę to lasów […]

Uwaga Las!!! Nie dotykać…!!!

Takie tam, małe wspomnienie…. Minęło kilka dni. Codziennie przemierzam ponad 30 km szlaku. Leśny szlak, przeplatany łagodnymi łąkami, falującymi już suchymi o tym czasie trawami. Co jakiś czas niewielka wieś, rozłożona wzdłuż potoku. Wędrując w samotności, co jakiś czas drogę przecina mi lekko zaniepokojona chmara […]

NA KARPACKIM SZLAKU CZ.8

To już niestety koniec … To się musiało stać. Każda droga ma początek i koniec. Dotknąłem tej mojej niebieskiej kropki po niecałych 13 dniach wędrówki. Zszedłem z pozłoconych wzgórz, zostawiłem za sobą karłowate buki na szczytach, falujące trawy w dolinach i wiatr, który towarzyszył mi […]